Choroba Parkinsona to schorzenie, które budzi wiele pytań, a proces jej diagnozowania bywa skomplikowany. Wielu pacjentów i ich bliskich zastanawia się, jakie badania są potrzebne, aby postawić ostateczną diagnozę. W tym artykule przybliżę Wam, jak wygląda diagnostyka choroby Parkinsona w Polsce, podkreślając, że nie istnieje jeden cudowny test, a kluczowa jest ocena kliniczna i wykluczanie innych możliwości.
Diagnoza choroby Parkinsona złożony proces oparty na klinice i wykluczaniu innych schorzeń
- Diagnoza opiera się głównie na badaniu neurologicznym i ocenie objawów klinicznych (spowolnienie, drżenie, sztywność).
- Nie istnieje jedno badanie jednoznacznie potwierdzające Parkinsona; wszystkie testy dodatkowe służą wykluczeniu innych chorób.
- Badania obrazowe mózgu (MRI, TK) są kluczowe do wykluczenia innych przyczyn objawów, a nie do diagnozy Parkinsona.
- Badanie DaTSCAN pomaga różnicować chorobę Parkinsona z drżeniem samoistnym.
- Test z lewodopą, polegający na obserwacji poprawy po podaniu leku, jest silnym dowodem diagnostycznym.
- Wspomagająco wykonuje się podstawowe badania krwi oraz, w uzasadnionych przypadkach, testy genetyczne.
Choroba Parkinsona to schorzenie neurodegeneracyjne, które rozwija się latami, a jej rozpoznanie wcale nie jest proste. Wbrew pozorom, nie istnieje jedno badanie, które mogłoby jednoznacznie potwierdzić obecność tej choroby. Moja praktyka pokazuje, że diagnoza choroby Parkinsona to proces, który w dużej mierze opiera się na ocenie klinicznej przez doświadczonego neurologa. Lekarz, obserwując pacjenta i analizując jego objawy, zbiera poszlaki, które prowadzą do postawienia właściwej diagnozy. Wszystkie dodatkowe badania, które zleca, mają przede wszystkim na celu wykluczenie innych schorzeń, które mogłyby dawać podobne symptomy. Dlatego tak ważne jest, aby nie szukać "testu na Parkinsona", ale zrozumieć, że jest to układanka, w której każdy element ma swoje znaczenie.
Kluczową rolę w procesie diagnostycznym odgrywa diagnostyka różnicowa. Choroba Parkinsona może objawiać się w sposób podobny do wielu innych schorzeń neurologicznych. Mowa tu między innymi o drżeniu samoistnym, które charakteryzuje się drżeniem podczas ruchu, a nie w spoczynku, jak typowo w Parkinsonie. Inne zespoły parkinsonowskie, tak zwane parkinsonizmy atypowe, również mogą dawać podobne objawy, ale postępują inaczej i reagują na leczenie w odmienny sposób. Zadaniem neurologa jest zatem dokładne przeanalizowanie wszystkich objawów pacjenta, aby odróżnić chorobę Parkinsona od tych innych, potencjalnie poważniejszych schorzeń.
Pierwsza wizyta u neurologa to często punkt zwrotny w procesie diagnostycznym. To właśnie wtedy lekarz zbiera szczegółowy wywiad dotyczący historii choroby pacjenta. Pytania o to, kiedy pojawiły się pierwsze objawy, jak ewoluowały, jakie leki pacjent przyjmuje i czy w rodzinie występowały podobne schorzenia, są niezwykle cenne. Z mojego doświadczenia wynika, że im dokładniejszy i bardziej szczery pacjent jest w opisie swoich dolegliwości, tym łatwiej lekarzowi jest ukierunkować dalszą diagnostykę. Wywiad lekarski to fundament, na którym budowana jest diagnoza.
Następnie przychodzi czas na badanie neurologiczne. To podczas niego neurolog ocenia kluczowe objawy, które są charakterystyczne dla choroby Parkinsona. Bacznie przygląda się spowolnieniu ruchowemu (bradykinezji), które objawia się trudnością w inicjowaniu i wykonywaniu ruchów, a także ich ogólnym spowolnieniem. Ocenia obecność drżenia spoczynkowego, które najczęściej pojawia się, gdy kończyna jest w spoczynku i ustępuje podczas ruchu. Sprawdza również sztywność mięśniową, która może być odczuwana jako opór podczas biernego poruszania kończynami pacjenta, oraz ocenia stabilność postawy, która często jest zaburzona, prowadząc do problemów z utrzymaniem równowagi.
W gabinecie neurologa często wykonuje się również proste testy sprawnościowe, które pomagają w ocenie nasilenia objawów. Mogą to być na przykład szybkie naprzemienne ruchy palcami jednej ręki, szybkie odwracanie dłoni czy ocena chodu pacjenta. Te pozornie proste ćwiczenia dostarczają lekarzowi cennych informacji o zakresie ruchu, koordynacji i płynności wykonywanych czynności, co stanowi ważne uzupełnienie diagnozy opartej na obserwacji i wywiadzie.

mózgu, takie jak rezonans magnetyczny (MRI) czy tomografia komputerowa (TK), odgrywają ważną rolę w diagnostyce, ale należy pamiętać o ich ograniczeniach w kontekście choroby Parkinsona. Standardowe MRI głowy zazwyczaj nie wykazuje specyficznych zmian, które jednoznacznie wskazywałyby na chorobę Parkinsona. Jest to jednak badanie niezwykle cenne w procesie diagnostyki różnicowej. Pozwala ono wykluczyć inne, potencjalnie groźne schorzenia, które mogą dawać objawy neurologiczne, takie jak guzy mózgu, udary, zmiany naczyniowe czy wodogłowie. Dlatego neurolog często zleca MRI, aby mieć pewność, że objawy pacjenta nie są spowodowane inną patologią.
Podobnie jak MRI, tomografia komputerowa (TK) głowy jest wykorzystywana głównie w celu wykluczenia innych przyczyn objawów neurologicznych. Neurolog może zlecić TK, jeśli istnieją wskazania do szybkiej oceny struktur mózgu, na przykład w przypadku podejrzenia krwawienia lub świeżego udaru. TK, choć mniej szczegółowa niż MRI, dostarcza szybkich i cennych informacji, które mogą pomóc w zawężeniu listy potencjalnych przyczyn dolegliwości pacjenta.
Badanie DaTSCAN, znane również jako scyntygrafia SPECT, to bardziej specjalistyczne badanie obrazowe, które ma istotne znaczenie w diagnostyce różnicowej choroby Parkinsona. Polega ono na ocenie ilości transporterów dopaminy w prążkowiu mózgu. U osób z chorobą Parkinsona obserwuje się zmniejszoną liczbę tych transporterów, co odzwierciedla utratę neuronów dopaminergicznych. DaTSCAN jest szczególnie pomocny w odróżnieniu choroby Parkinsona od drżenia samoistnego, gdzie liczba transporterów dopaminy jest zazwyczaj prawidłowa. Należy jednak pamiętać, że DaTSCAN nie jest w stanie odróżnić choroby Parkinsona od innych zespołów parkinsonowskich, takich jak parkinsonizm pozapiramidowy. W Polsce badanie to jest dostępne komercyjnie, a jego koszt waha się zazwyczaj od 8000 do 8500 zł.
Oprócz badań obrazowych, neurolog może zlecić również podstawowe badania laboratoryjne. Standardowa morfologia krwi, oznaczenie poziomu elektrolitów, TSH (hormonu tyreotropowego), próby wątrobowe czy poziom glukozy wszystkie te badania mają na celu wykluczenie schorzeń ogólnoustrojowych, które mogą wpływać na funkcjonowanie układu nerwowego i imitować objawy parkinsonowskie. Na przykład, zaburzenia funkcji tarczycy mogą prowadzić do spowolnienia ruchowego, a niedobory pewnych witamin mogą wpływać na funkcjonowanie układu nerwowego.
W pewnych, ściśle określonych sytuacjach, neurolog może rozważyć zlecenie badań genetycznych. Są one szczególnie wskazane, gdy choroba Parkinsona występuje rodzinnie, czyli u kilku członków rodziny, lub gdy zachorowanie nastąpiło w bardzo młodym wieku (tzw. parkinsonizm młodzieńczy). Badania genetyczne pozwalają zidentyfikować mutacje w genach, takich jak LRRK2 czy PARK2, które są związane ze zwiększonym ryzykiem rozwoju choroby. Pozwala to na lepsze zrozumienie podłoża choroby u danego pacjenta i może mieć znaczenie dla innych członków rodziny.
Jednym z kluczowych elementów diagnostycznej układanki jest test farmakologiczny z lewodopą. Lewodopa to lek, który jest podstawą terapii choroby Parkinsona. Polega on na podaniu pacjentowi określonej dawki lewodopy, a następnie obserwacji jego reakcji. Lekarz ocenia, czy nastąpiła znacząca poprawa w zakresie objawów ruchowych, takich jak spowolnienie, sztywność czy drżenie.
Pozytywna odpowiedź na leczenie lewodopą, czyli wyraźna i zauważalna poprawa stanu klinicznego pacjenta, jest bardzo silnym dowodem przemawiającym za rozpoznaniem idiopatycznej choroby Parkinsona. Oznacza to, że objawy pacjenta są najprawdopodobniej spowodowane właśnie tym schorzeniem, a nie innym rodzajem parkinsonizmu. Test ten jest zatem niezwykle ważnym narzędziem w rękach neurologa.
Przyszłość diagnostyki choroby Parkinsona rysuje się w jasnych barwach dzięki intensywnym badaniom nad nowymi biomarkerami. Naukowcy na całym świecie, w tym w Polsce, pracują nad metodami, które pozwolą na wykrycie choroby na bardzo wczesnym etapie, nawet zanim pojawią się jakiekolwiek objawy kliniczne. Szczególnie obiecujące są badania nad testami z krwi, które mogą identyfikować specyficzne białka lub inne cząsteczki związane z procesem neurodegeneracyjnym. Naukowcy z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (GUMed) opracowali innowacyjną metodę diagnostyczną opartą na analizie krwi, która może zrewolucjonizować sposób diagnozowania choroby Parkinsona w przyszłości.